ebook Pogięte bajki
Marcin Pełka
Wydawca:
Novae Res
Rok wydania:
2019
Bohaterowie twojego dzieciństwa w wersji hard!
Oto dobrze znani bohaterowie bajek w mniej niewinnej, za to o wiele ciekawszej i bardziej złożonej odsłonie. Krecik-piroman, Batman z zaburzeniami erekcji, Masza z zamiłowaniem do polifarmakoterapii czy sfrustrowany, będący na skraju depresji listonosz Pat przestają być uroczymi symbolami naszego dzieciństwa. Znajdziecie tu rubaszny, chwilami czarny humor, dosadne słownictwo i sarkazm w gęsto utkanej fabule opowieści TYLKO dla dorosłych.
Nie da się ukryć, że autor obdarzony jest niecodziennym poczuciem humoru. Dlatego też niecodzienne są jego nie-bajki, które przeczytacie z zapartym tchem, śmiejąc się do rozpuku. Szalony, pogięty taniec z literacką konwencją, w której Marcin Pełka już po raz drugi okazuje się niedościgniony!
Kiedy poranne słońce wspięło się wyżej, zaczęło porządnie przygrzewać. Obudzona narastającym ciepłem Maja ziewnęła najpierw, a potem przeciągnęła się. Uniosła liść, którym była przykryta, odsłaniając tym samym Gucia. Truteń spał w najlepsze niczego nieświadomy. Maja klepnęła go w wypiętą okolicę żądła. Nie widząc efektów, powtórzyła tę czynność nieco energiczniej. Gucio zamlaskał, coś wymamrotał, snu jednak nie przerwał. Z podrażnionej klapsami okolicy wypuścił za to bąka. Wkurzyło to Maję do takiego stopnia, że sprzedała partnerowi solidnego kopa w słabiznę tuż za żądłem.
– Au! – wrzasnął z bólu momentalnie rozbudzony Gucio. Z przestrachem rozejrzał się szybko dookoła, gotów walczyć lub uciekać, z wyraźnym nastawieniem na tę drugą opcję. Zagrożenia nigdzie jednak nie dostrzegł. W jego pole widzenia wpłynęła za to okrągła buzia Mai z ustami zaciśniętymi ze złości w poziomą, wąską kreskę. – Za co? – zapytał ostrożnie, rozcierając bolące miejsce.
– Bo mnie ignorujesz! – usłyszał w odpowiedzi.
– Ja? Ignoruję? Kiedy? – Gucio próbował doprecyzować problem i zorientować się w jego skali.
– Zignorowałeś mnie przed chwilą.
– Ale ja przed chwilą przecież spałem!
– Czyli przyznajesz się do winy?
– Do niczego się nie przyznaję, a przynajmniej na razie. – Truteń wolał się zaasekurować. – O co ci w ogóle chodzi?
– Domyśl się! – odparła pszczółka i odwróciła się do niego plecami.
Oto dobrze znani bohaterowie bajek w mniej niewinnej, za to o wiele ciekawszej i bardziej złożonej odsłonie. Krecik-piroman, Batman z zaburzeniami erekcji, Masza z zamiłowaniem do polifarmakoterapii czy sfrustrowany, będący na skraju depresji listonosz Pat przestają być uroczymi symbolami naszego dzieciństwa. Znajdziecie tu rubaszny, chwilami czarny humor, dosadne słownictwo i sarkazm w gęsto utkanej fabule opowieści TYLKO dla dorosłych.
Nie da się ukryć, że autor obdarzony jest niecodziennym poczuciem humoru. Dlatego też niecodzienne są jego nie-bajki, które przeczytacie z zapartym tchem, śmiejąc się do rozpuku. Szalony, pogięty taniec z literacką konwencją, w której Marcin Pełka już po raz drugi okazuje się niedościgniony!
Kiedy poranne słońce wspięło się wyżej, zaczęło porządnie przygrzewać. Obudzona narastającym ciepłem Maja ziewnęła najpierw, a potem przeciągnęła się. Uniosła liść, którym była przykryta, odsłaniając tym samym Gucia. Truteń spał w najlepsze niczego nieświadomy. Maja klepnęła go w wypiętą okolicę żądła. Nie widząc efektów, powtórzyła tę czynność nieco energiczniej. Gucio zamlaskał, coś wymamrotał, snu jednak nie przerwał. Z podrażnionej klapsami okolicy wypuścił za to bąka. Wkurzyło to Maję do takiego stopnia, że sprzedała partnerowi solidnego kopa w słabiznę tuż za żądłem.
– Au! – wrzasnął z bólu momentalnie rozbudzony Gucio. Z przestrachem rozejrzał się szybko dookoła, gotów walczyć lub uciekać, z wyraźnym nastawieniem na tę drugą opcję. Zagrożenia nigdzie jednak nie dostrzegł. W jego pole widzenia wpłynęła za to okrągła buzia Mai z ustami zaciśniętymi ze złości w poziomą, wąską kreskę. – Za co? – zapytał ostrożnie, rozcierając bolące miejsce.
– Bo mnie ignorujesz! – usłyszał w odpowiedzi.
– Ja? Ignoruję? Kiedy? – Gucio próbował doprecyzować problem i zorientować się w jego skali.
– Zignorowałeś mnie przed chwilą.
– Ale ja przed chwilą przecież spałem!
– Czyli przyznajesz się do winy?
– Do niczego się nie przyznaję, a przynajmniej na razie. – Truteń wolał się zaasekurować. – O co ci w ogóle chodzi?
– Domyśl się! – odparła pszczółka i odwróciła się do niego plecami.
Szczegóły ebooka Pogięte bajki
- Wydawca:
- Novae Res
- Rok wydania:
- 2019
- Typ publikacji:
- Ebook
- Język:
- polski
- Format:
- epub,mobi
- ISBN:
- 978-83-8147-514-3
- ISBN wersji papierowej:
- 978-83-8147-453-5
- Autorzy:
- Marcin Pełka
- Liczba Stron:
- 222
Recenzje ebooka Pogięte bajki
-
Reviews (0)
Na jakich urządzeniach mogę czytać ebooki?
Na czytnikach Kindle, PocketBook, Kobo i innych
Na komputerach stacjonarnych i laptopach
Na telefonach z systemem ANDROID lub iOS
Na wszystkich urządzeniach obsługujących format plików PDF, Mobi, EPub
25,00 zł
@CUSTOMER_NAME@
@COMMENT_TITLE@
@COMMENT_COMMENT@